Data: Sobota, 26 kwietnia 2025
Godzina: 13:30
Miejsce: Stamford Bridge, Londyn
Sobotni pojedynek na Stamford Bridge zapowiada się jak klasyczny thriller Premier League – z jednej strony Chelsea, której marzy się Liga Mistrzów, z drugiej Everton, walczący o utrzymanie i… rekord remisów. Czy „The Blues” potkną się w decydującym momencie sezonu? A może to „The Toffees” znów udowodnią, że są najtwardszym orzechem do zgryzienia w lidze?
Chelsea – talent, presja i niestabilność
W teorii wszystko wygląda pięknie: silna kadra, ofensywny potencjał, przebłyski świetnej gry. Ale praktyka? No cóż… w mojej ocenie Chelsea to drużyna, której największym przeciwnikiem jest ona sama. Zaledwie 2 zwycięstwa w ostatnich 5 meczach ligowych to nie jest bilans zespołu walczącego o top 5.
Choć podopieczni Enzo Mareski nie przegrali żadnego z ostatnich trzech spotkań, styl gry wciąż nie przekonuje. Co więcej, tylko jednokrotnie od grudnia udało im się wygrać dwa mecze z rzędu w lidze – wtedy pokonali Southampton i Leicester. To mówi samo za siebie.
Nie można jednak odmówić Chelsea atutów: Cole Palmer to objawienie sezonu, a młody Tyrique George, który trafił do siatki w dwóch z ostatnich czterech meczów, pokazuje, że może być nową gwiazdą Stamford Bridge.
Everton – mistrzowie remisów i defensywnego oporu
Everton to w tym sezonie prawdziwa enigma. Aż 14 remisów – najwięcej w całej lidze. Podopieczni Davida Moyesa nie zachwycają, ale też… rzadko przegrywają. Są jak skała, o którą rozbijają się nawet największe fale.
W mojej opinii trzeba docenić to, co Moyes zrobił z tym zespołem. Od grudnia Everton przegrał tylko 2 z ostatnich 13 meczów ligowych, i to z Manchesterem City oraz Liverpoolem – czyli absolutną czołówką.
Co ciekawe, 4 z ich ostatnich 7 meczów kończyły się wynikiem 1:1, a poprzednie starcie z Chelsea zakończyło się bezbramkowym remisem. Czyżby szykował się kolejny podział punktów?
Typy i prognoza: zacięty bój, ale bez zwycięzcy?
Moim zdaniem sobotni pojedynek to klasyczny przykład meczu, w którym żaden z zespołów nie może pozwolić sobie na porażkę, a to często prowadzi do remisu. Everton świetnie radzi sobie z neutralizowaniem ofensywy rywala, a Chelsea często potrzebuje przebłysków geniuszu, by rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść – jak ostatnio z Fulham (gole w 83. i 90. minucie).
Sądzę, że wynik 1:1 jest bardzo prawdopodobny. Jeśli ktoś ma trafić do siatki dla gospodarzy, stawiałbym na Tyrique’a George’a – ten młody skrzydłowy wygląda coraz lepiej i może znów zapisać się w protokole.
Porównanie aktualnej formy i statystyk: Chelsea vs Everton
Statystyka | Chelsea | Everton |
---|---|---|
Pozycja w tabeli | 6. miejsce | 13. miejsce |
Bilans meczów (W/D/L) | 16 / 9 / 8 | 8 / 14 / 11 |
Bramki zdobyte / stracone | 58 : 40 | 34 : 40 |
Ostatnie 5 meczów | L – W – D – D – W | L – W – D – L – D |
Średnia goli na mecz u siebie / wyjazd | 2.42 | 0.95 |
Najlepszy strzelec | Cole Palmer (14) | Iliman Ndiaye (7) |
Liczba remisów | 9 | 14 |
Chelsea gra lepiej u siebie, ale w mojej ocenie największym atutem Evertonu jest ich żelazna konsekwencja i zdolność do zabierania punktów faworytom. Gdyby ten mecz odbywał się tydzień później, być może przewaga Chelsea byłaby bardziej wyraźna. Ale teraz? Z Conference League na karku i zmęczeniem w nogach – nie byłbym taki pewien.
Kluczowe fakty przed meczem
- Chelsea przegrała tylko 1 z ostatnich 36 meczów u siebie z Evertonem.
- Ostatnie spotkanie zakończyło się remisem 0:0.
- Everton nie wygrał na Stamford Bridge od 1994 roku.
- 4 z ostatnich 7 meczów Evertonu to remisy 1:1.
- Chelsea nie potrafiła wygrać dwóch meczów z rzędu w lidze od marca.
Moje typy
- Wynik: 1:1
- Strzelec bramki: Tyrique George (Chelsea)
- Zakład azjatycki: Everton +1
- Ilość goli: poniżej 2.5
Czy sobotni mecz przyniesie przełom dla jednej z drużyn? A może znów zobaczymy typowy dla Evertonu remis? Jedno jest pewne – emocje gwarantowane, a stawka wysoka. I dlatego, moim zdaniem, to spotkanie po prostu trzeba obejrzeć.