Data: 6 kwietnia 2025 (niedziela)
Godzina: 17:30
Miejsce: Old Trafford, Manchester
To nie jest zwykły mecz. To wojna o Manchester.
Na świecie jest wiele derbów, które potrafią elektryzować kibiców – El Clasico, Derby della Madonnina, Klassiker… Ale żadne z nich nie mają takiego ładunku emocjonalnego jak Derby Manchesteru. Gdy Czerwone Diabły i The Citizens stają naprzeciwko siebie, przestaje się liczyć forma, miejsce w tabeli czy liczba kontuzjowanych. Liczy się tylko jedno – kto na końcu będzie panem miasta.
Ten mecz to coś więcej niż trzy punkty. To bój o dumę, prestiż, dominację na lokalnym podwórku i… ciszę po drugiej stronie miasta. W mojej ocenie to właśnie ten aspekt – emocjonalny i społeczny – czyni te derby tak wyjątkowymi.
Dwa bieguny tego samego miasta – w jakim kierunku zmierzają?
Zespół Pepa Guardioli, mimo trudności kadrowych i gorszych momentów w sezonie, zdołał się pozbierać i ponownie wygląda jak drużyna, która wie, czego chce. Zwycięstwa nad Bournemouth i Leicester, a także awans do półfinału FA Cup, są jasnym sygnałem: City wraca do gry. Pomimo braku Erlinga Haalanda, Guardiola zdołał przestawić zespół na nowe tory – z bardziej elastyczną ofensywą i mobilniejszym środkiem pola.
Manchester United natomiast… cóż, tu sytuacja wygląda znacznie mniej optymistycznie. 13. miejsce w tabeli, więcej porażek niż zwycięstw i gra pełna chaosu i braku pomysłu. Ostatnia porażka 0:1 z Nottingham Forest zabolała, bo zdawało się, że po serii czterech spotkań bez przegranej zespół wreszcie nabrał rytmu. Tymczasem rzeczywistość brutalnie zweryfikowała ich możliwości.
W mojej ocenie United nadal szuka swojej tożsamości. Ruben Amorim próbuje coś zbudować, ale to wciąż zespół zbyt niestabilny i niepewny, by walczyć jak równy z równym z topowymi ekipami.
Porównanie formy i statystyk
Zespół | Pozycja | Mecze | W-P-R | Bramki | Forma ostatnich 5 | Średnia goli/mecz (dom/wyjazd) |
---|---|---|---|---|---|---|
Manchester City | 5 | 30 | 15-6-9 | 57:40 | W-D-L-D-W | 1.97 (wyjazd) |
Manchester United | 13 | 30 | 10-7-13 | 37:41 | D-W-D-W-L | 1.97 (dom) |
Choć średnia goli strzelanych w domowych i wyjazdowych spotkaniach obu drużyn jest identyczna, styl i jakość tych bramek diametralnie się różnią. City strzela z pomysłem, pressingiem, rozmachem. United często bazuje na błyskach indywidualnych. Moim zdaniem to właśnie różnica w strukturze gry zdecyduje o losach meczu.
Nowy bohater City? Omar Marmoush wychodzi z cienia
Gdy kontuzja eliminuje największego gwiazdora drużyny – w tym przypadku Haalanda – wielu zespołom brakuje planu B. Ale nie Manchesterowi City. Guardiola po raz kolejny udowadnia, że potrafi wycisnąć maksimum z każdego zawodnika. A przykładem tego jest Omar Marmoush, który w ostatnich tygodniach błyszczy skutecznością i pewnością siebie.
Egipcjanin zdobył 5 goli w ostatnich 6 spotkaniach ligowych, z czego trzy ostatnie mecze z rzędu kończył z golem. To nie przypadek – to nowy lider ofensywy, ruchliwy, zwinny, świetnie czytający grę. W mojej ocenie Marmoush ma wszystko , by zostać jednym z najważniejszych zawodników końcówki sezonu. Typuję, że i tym razem znajdzie drogę do siatki.
Problemy United – kontuzje, nieskuteczność i brak lidera
United nie tylko przegrywają – oni przegrywają w stylu, który boli kibiców. Zespół ma olbrzymie problemy z dominacją w środku pola, nie potrafi kreować klarownych okazji i traci mnóstwo bramek po prostych błędach. Do tego dochodzą kontuzje: Martinez, Shaw, Evans, Mainoo – to nie są marginalni gracze, to fundamenty defensywy i drugiej linii.
Mimo że Bruno Fernandes próbuje brać odpowiedzialność za grę, jego 8 goli w sezonie to za mało, by pociągnąć ten zespół do przodu. Garnacho i Zirkzee mają przebłyski, ale to wciąż nie ten poziom. Dlatego sądzę, że nawet mimo atutu własnego boiska, United nie będą w stanie stawić czoła zorganizowanemu i głodnemu zwycięstwa City.
Moje typy na derby Manchesteru
- City strzeli ponad 1.5 gola – drużyna Guardioli potrafi atakować różnorodnie, nawet bez klasycznej „dziewiątki”.
- Wynik końcowy: Manchester United 1-2 Manchester City – typuję powtórkę jednego z najczęstszych wyników w historii ich spotkań na Old Trafford.
- Marmoush strzeli gola – boiskowa forma i pewność siebie to jego największe atuty. W mojej ocenie – pewniak.
Ciekawostki i fakty przedmeczowe
- W ostatnich 20 spotkaniach bezpośrednich City wygrało 11 razy, United – 8.
- Średnia bramek w derbach Manchesteru to aż 3 gole na mecz .
- United nie wygrali ani jednego meczu u siebie z drużynami z TOP 8 w tym sezonie.
- City zdobywa średnio 2 bramki przeciwko drużynom z dolnej połowy tabeli.
- United zdobywają zaledwie 3% swoich goli w pierwszym kwadransie – najniższy wskaźnik w lidze.
- Gdy City prowadzi na wyjeździe 1:0, w 64% przypadków wygrywa cały mecz.
Podsumowanie – czas wyłonić króla Manchesteru
W mojej ocenie, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na zwycięstwo Manchesteru City. Są zespołem lepiej zorganizowanym, skuteczniejszym i odporniejszym na presję. United, choć nieprzewidywalni, nie mają dziś wystarczającej jakości, by powstrzymać rozpędzony błękitny walec.